Powstańcy

Stefan Wojciech Niesłuchowski |ur. 1933
Byłem w «Szarych Szeregach», to, co mogłem, co mi kazano, robiłem. Roznoszenie listów i gazet, odbieranie listów. Pomoc w aprowizacji. Kiedy już było ciężko, to nas wysłano dwa albo trzy razy po jęczmień do «Haberbuscha». Przez Aleje Jerozolimskie wykopem. Czasami, jak już nie mieliśmy innego zadania, to kręciliśmy młynkiem od kawy, trzymając [go] między nogami, na kaszę i z tego był pieczony chleb albo zalewajki.