Powstańcy

Ludmiła Szuba – Babska |ur. 1926
1 sierpnia musiałyśmy zawiadomić kilkadziesiąt osób o tym, że mają się stawić o godzinie piątej, każdy na swoim punkcie zbornym. Myśmy miały punkt zborny w firmie, w której mój ojciec miał nadzór finansowy. Wkroczyło tam dwadzieścia dziewczyn, wszystkie z plecakami, z menażkami, z kocami. Urzędnicy zupełnie nie wiedzieli, o co chodzi. Wtedy widziałam się ostatni raz z moim ojcem, który 1 sierpnia zginął w czasie Powstania.