Powstańcy

Stefania Maria Bajer |ur. 1927
Całe piekło to było na Zieleniaku. W nocy szczególnie. Na Zieleniak spędzali ludność z Ochoty. Potem trzeba było dojść pieszo do Dworca Zachodniego i stamtąd pociągami wywozili do Pruszkowa. Jak się trafiło tak, że Zieleniak był pusty i transport tego dnia już nie szedł, to trzeba było tam jedną czy nawet dwie noce być.