Powstańcy

Romuald Malinowski |ur. 1929
Udało mi się pojechać motocyklem aż do elektrowni na Powiśle, bo wiozłem akumulatory do naładowania. Nie mieliśmy prostowników na poczcie, a wysiadł akumulator, to mówię: «Spróbuję pojechać do elektrowni». Warecką trzeba było przejechać, przez Nowy Świat była barykada. Trzeba było przez barykadę przeprowadzić motocykl. Potem jak jest zjazd na Tamkę, to Niemcy mieli ostrzał z uniwerku. Była duża plansza: «Nie bądź głupi, nie daj się zabić. Ostrzał!». Dlatego trzeba było przejechać szybko.