Powstańcy

Jadwiga Irena Wiśniewska |ur. 1930
W gmachu Architektury był zrobiony szpital. Leżeli tam nasi ranni żołnierze. Komendantka mi mówiła, że jak jest bombardowanie, to proszę przytulić się do ściany, usta otworzyć, żeby bębenki nie pękły. Tak zrobiłam. Stałam przy ścianie, dalej był pokój, gdzie były nasze telefonistki. Bomba jedna spada, one zostały zabite, ja jestem potłuczona trochę i kurzem, pyłem obsypana. Nawet podobno mnie sprowadzili, bo zemdlałam. Druga bomba nie wybuchła.